Załóż kask egoisto.

Dziś będzie szczerze, krótko i od serca :)
Czasami wdaję się z kimś w idiotyczną dyskusję na temat tego, że ktoś nie ma kasku. Dyskusja, w której nigdy nie dochodzi do porozumienia i zawsze padają dokładnie te same argumenty. "Moja głowa, jak mam się zabić to się zabiję, to jest mój problem i się ode mnie odwal..."
Otóż to nie jest Twój problem. To jest NAJMNIEJ Twój problem drogi kolego / droga koleżanko.
Bo jak wywalisz łbem w asfalt to w ogóle masz już mało problemów.
Problem mają Twoi koledzy, którzy muszą Cię zbierać z gleby i dzwonić o karetkę. Problem mają lekarze, którzy zamiast jechać do kogoś kto naprawdę potrzebuje pomocy jadą do kogoś kto na własne życzenie rozwalił sobie głowę.
Problem mają Twoje dzieci, bo może nie chciałyby żeby jednym ze wspomnień z dzieciństwa było odwiedzanie Cię w szpitalu.
Problem mają Twoi bliscy, którzy do końca życia będą Ci zmieniać pieluchy i karmić Cię łyżeczką.
Ty będziesz mieć najmniejszy problem. Egoisto.


Marcin.

1 komentarz:

  1. bez kasku jeżdżą tylko debile. Przypomina mi się mój wypadek z przed ponad roku, głową przyziemiłem tak, że szok, ale nic sie nie stało, bo miałem kask.
    Kask rozwalony, ale głowa cała

    OdpowiedzUsuń