Raport tygodniowy tydzień 11 2015

Zachęcamy do zapoznania się z opczynaniami części naszej ekipy z minionego weekendu.
Zaliczyliśmy dwie naprawdę znakomite imprezy rowerowe :)




15.03.2015 - Pierwsza Ustawka w kolarstwie przełajowym - Ramę na ramię






W aż 5-cio osobowym składzie (Paweł, Marcin, Szymon, Sołtys, Przemek) pojawiliśmy się na starcie ustawki CX pod mostem północnym. 

MarcinWspaniała atmosfera i wspaniała imreza. Wielkie brawa dla tych, którym się chciało zorganizować i tych, którym się chciało pościgać - pokazaliście mega wielkie serce do Cyklocrossu. Oby więcej takich ustawek.Tyle o imprezie. Jeśli chodzi o mój występ, to jestem zadowolony. Start poszedł po mojej myśli, a potem .... brakowało baaardzo wiele :) Nie dało się ukryć, że na rowerze przełajowym siedziałem drugi raz w tym roku, podłoże mocno wybijało z rytmu, a w piachu brakowało brutalnej siły... ale bawiłem sie znakomicie i chyba o to chodziło :)

Sołtys: To nie był mój dzień. To nie był nawet mój tydzień. Od paru dni męczyło mnie jakieś przeziębienie. Ale jesienią nie udało mi się dotrzeć na żadne przełaje więc postanowiłem nie odpuszczać. Start wykonałem w tylnym szeregu i pozwoliłem się wyprzedzić prawie wszystkim co i tak starczyło na wystrzelenie tętna po sufit. Ale potem już trzymałem swoje tempo, przebijałem się grzecznie przez błoto i piachy i po kolei dochodziłem bardziej wyrywnych kolegów. W efekcie udało mi się dotrzeć do 6 pozycji i o pół końskiej chrapy uniknąć dubla :). To był dobry żwawy wyścig. Potem na dobicie z Przemkiem wykonaliśmy prawie 30 km powrót do domów na rowerach. Po drodze zaliczając solidnego zgona.

Przemek: Już po pierwszym kilometrze przeczuwałem, że jeszcze nie wiadomo kto wygra, ale już wiadomo kto przegra :) Jechałem jednak konsekwentnie do końca. Chciałem się co prawda zamienić z Pawłem na rowery gdy urwał przerzutkę, ale się nie udało. Po drodze uczyłem się w warunkach bojowych technik przełajowych. Każde kolejne zejście w biegu z roweru było trochę mniej niezdarne i z lepszym wyczuciem czasu, zacząłem też wyczuwać odcinki, których przebiegnięcie było bardziej opłacalne niż walka z piachem. Nie obyło się bez widowiskowej wywrotki czy pacnięcia się kierownicą w czoło na podbiegu, ale ogólnie "Ustawka" bardzo mi się podobała. Zająłem ostatnie miejsce wśród tych, którzy dojechali do mety i dostałem nagrodę pocieszenia w postaci skarpetek :) Atmosfera, trasa, organizacja i ogólnie cały dzień idealny.





Więcej o "Ustawce" można przeczytać w relacji Sołtysa:

 

15.03.2015 - Szkolenie technik jazdy POMBA / EMTB w Warszawie



Na szkolenie w lasku bielańskim zdecydowała się Marta, Michał S i Michał Dab. 

Marta: Kolejne dla mnie w tym sezonie szkolenie techniki jazdy. Skupilismy się na balansie ciałem i odciążeniu kierownicy - te elementy trenowaliśmy na prostym, na zjeździe oraz na zakrętach. Niestety okazało się, że mam sporo złych nawyków - będę musiała popracować nad ich wykorzenieniem. Najciekawsza była technika brania zakrętów za pomocą balansu ciałem właśnie, a nie - kręcenia kierownicą. Myślę, że gdy jeszcze to poćwiczę, to mogę kilka sekund zyskać na zawodach. Szkolenie odbyło się w Lasku Bielańskim - potwierdziły się donosy, że jest to fajne miejsce na treningi, na pewno tam jeszcze wrócę.

Michał: ostatnio praca spowodowała przymusowe odpuszczenie paru treningów ale do pierwszego startu jeszcze zostało 2 tygodnie PB Otwock. Do programu ProCycling dołaczyłem z opóźnieniem wiec nie można mówić o przepracowanej calej zimie ale od połowy stycznia dość rzetelnie i sumiennie wykonywałe plan. nie moge sie doczekać weryfikacji mojej formy. zmiany wizualne już widać ;). Przy okazji wykorzystałem weekend na szkolenie z emtb, które mam nadzieje zaprocentuje na wyścigach.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz