Ramę na Ramię! Czyli pod mostem CX był.


Odrodzenie  przełajów czuć w powietrzu od paru sezonów. Coraz więcej ludzi jesienią wsiada na tak zwane mózgowstrząsy i napiera na treningach oraz zawodach.

Jednocześnie spore kontrowersje wzbudzało dopuszczanie do wyścigów CX rowerów MTB. Niby jest to pomysł na popularyzację tej formy kręcenia ale jednocześnie zniekształca koncepcję.

Bo na przełaju ma być trudno, lub bardzo trudno lub trzeba z buta zapodać.

Dlatego z wielką uciechą powitałem inicjatywę ,,Ustawka" w Kolarstwie Przełajowym - Ramę na ramię ! gdzie regulamin imprezy jasno mówi "Obowiązuje rower przełajowy - koło 28" , kierownica typu baranek oraz opona nie szersza niż 35mm."


Na starcie "Ustawki" w kolarstwie przełajowym - Rama na ramię !




Czyli nie ma ściemy całą grupa pojedzie na jednakowych zasadach i albo ktoś ogarnia taki pradawny rower albo nie. W Cyklonie doliczyliśmy się pięciu posiadaczy rowerów przełajowych  to składem 5 osobowym (wszyscy klubowi posiadacze przełajów) czyli Paweł, Marcin, Przemek, Szymon i Sołtys.



Impreza rozegrana została pod mostem północnym a zorganizowana z dużą dozą pomysłowości przez Scolvus Diabetic, któremu należą się wielkie brawa za inicjatywę !!!

Dojazd i ogólny bałagan przed startowy pominę prawie milczeniem, wspomnę jedynie, że raz wracaliśmy po kask a klubowy van miał hamulce w stylu przełajowym.

Na samym  starcie atmosfera prawie rodzinna (nie żebym kogoś znał) ale zawodnicy, obsługa i kibice to było ze 30 osób. Wszyscy raczej wiedzieli po co przyjeżdżają.



Sama trasa była szybka, siłowa, podbiegowa i piacho błotnista. Znaczy były fragmenty totalnie plastyczne oraz przebijanie się przez piachowaty piach. A podbiegi były tak podbiegowe, że nawet Sołtysowa fantazja została poskromiona na sam ich widok.



A dokładniej to było tak. Najpierw długa prosta, wyboista i z 2 małymi paskownicami dla wybicia z rytmu. Potem super ciasny nawrót   180 stopni na błocie i piachu jedncześnie. Do wykonania tylko na piechotę.

Następnie śliskie błotko i chwila oddechu po czy przebicie się przez podmokłą łąkę i podbieg pod wał przeciwpowodziowy.



Długa prosta wałem ale pod wmoredewind i na końcu na pełnym gazie podbieg pod drugą część wału. Na górze zaczynało się 3 -4  min wytchnienia czyli transfer po płytach betonowych i powrót na wał. Zjazd z wału był uroczo szybki i wprowadzał nas w kilkaset metrów piachów z 3 nawrotami. Tam trzeba było wykazać się grubymi watami na kilogram. I na koniec  z za filara witała nas meta.



Cykliczne taplanie się w błocie i piachu dało ciekawy efekt techniczny, wszystko co mogło się zapchać to się zapchało. Pedały się nie wpinały. Przerzutki odpadały. Trasa teoretycznie nie była trudna technicznie ale kilku zawodników się zneutralizowało.

Proste? Jak proste to cofnijmy się na start. Na kresce ustawili się lokalni herosi z zielonego Żolibera, czarno biali  z Ośka Warszawa, profesjonalnie niebiescy z ProCycling Promotion, grupa nie zrzeszonych oraz oczywiście elegancko biało czerwoni z Cyklona.

Krótkie odliczenie i żarty się skończyły, peleton poszedł ogniem pierwszą prostą. Kolejność zaczęła się ustalać przy wykonywaniu pierwszej spieszonej agrafki, chociaż tu jeszcze był tłok i po nawrocie walka była łokieć w łokieć.  Ale już po pierwszym podbiegu sytuacja się uspokoiła a wyścig podzielił się na tych co mogą i tych co chcą móc. Z przodu walka była na całego. O tym, że było intensywnie świadczą defekty, które wyeliminowały 4 zawodników. W tylnych szeregach walka odbywała się z własnymi słabościami co nie przeszkadzało wszystkim doskonale się bawić.

Po ponad 50 minutach odbyła się bratobójczo walka o zwycięstwo pomiędzy zawodnikami ProCycling Promotion i została rozstrzygnięta na korzyść Adama Ostrowskiego. Reszta zawodników
spokojnie kończyła swoje okrążenia co wielu dało ponad 1 godzinę super intensywnej jazdy.




Dlatego  na koniec wszyscy dostali dyplomy i gratulacje od organizatora. Było ekstra fajne dynamiczne kręcenie bez zadęcia. Chcemy więcej.







WYNIKI 
1. Adam Ostrowski
2. Mateusz Goszczyński
3. Marcin Stoch
4. Adam Czornej
5. Marcin Szewczyk
6. Michał Rotnicki -
KK Cyklon

7. Piotr Próchnicki
8. Marcin Lirski - KK Cyklon
9. Szymon Seliga
10. Przemek Maziarz
11. Krzysztof Drzewoszewski
12. Przemek Staszkiewicz 
- KK Cyklon
DNF Paweł Szulim -
KK Cyklon
DNF Sebastian Kabaczuk
DNF Baltazar Brukalski
DNF Paweł Czarnecki 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz