Dzieje się sporo, nasi zawodnicy przywożą dzbanki z ŻTC Bike Race, ŚLR XC Maraton, Poland Bike Maraton i Ustawka XC o Złote Kalesony. Szczegóły w raporcie !
Adam Grabek - 10-M4
Gorąco, dreszcze i 17 minut straty do zwycięzcy. Dobrze, że nie DNF
ŚLR Kielce
Justyna Małek - wyniki zwiało ;)
1117 m przewyższenia dystans 45km do tego gorąco i parno - było co jechać. Cel przed wyścigiem to odblokować się na zjazdach. Zmiana opon z Fredów na Rakiety ;) i przyzwyczajenie się do jazdy po kamieniach. Cel osiągnięty w 100%. Podjazdy OK, a na zjazdach Justyna się rozkręcała z kolejnymi km. Spora walka wynikała na zjazdach, bo tych co Justyna wyprzedzała na podjeździe za chwilę wyprzedzali ją na zjazdach i tak do 30km. Potem zostali już w tyle i już nie było niepotrzebnych wyprzedzeń. Było git a końcówka z wichura w tle i jazda pod wiatr z prędkością 3-4 km/h spowodowała że koniec skurcze wiec lekko nie było, no i przez wichurę spore zamieszanie przy wynikach - czekamy na oficjalne.
Piotr Małek - nieoficjalnie 14 M3/ 33 open dystans FAN
Jazda z nastawieniem ze to przejazd treningowy dawała trochę luzu w głowie. Cel taki sam jak u Justyny czyli oswojenie się ze zjazdami po kamieniach. Nie bez przygód się obyło. Start co prawda z dwóch sektorów ale i tak wszyscy na raz. Fajna długa rozbiegówka i jak kto by bardzo chciał mógł dojechać do czoła. Ja dojechałem tylko do Janka :). Potem troszkę podgoniłem na pierwszym szutrowym podjedzcie i w luźno w pierwszy leśny zjazd. Długi podjazd zaczął się od zablokowania łańcucha miedzy kaseta a kołem :( chwile się mocowałem, a mijający mnie Janek oferował pomoc – ale nie była potrzebna – dzięki . Po odblokowaniu ruszyłem spokojnie stopniowo się rozkręcając i na podjeździe kilka pozycji przesunąłem się do przodu. Potem zjazd i od razu widać kto zna trasę a kto hamuje zbyt późno . Jazda na ślepo nie jest tym za czym przepadam i byłem mega skoncentrowany „zestresowany” próbując za bardzo nie przeszkadzać innym he he. Potem kolejny podjazd i czuję się fajnie ponownie przesuwałem się do przodu o kilka pozycji. Kolejny zjazd z telegrafu i tu dopada mnie jakiś szaleniec i krzyczy żeby go puścić ale hamując na zjeździe i jadąc na przednim kole nie bardzo mam możliwość wykonać jakiś manewr próbując nie trafić w drzewo ani w gościa przede mną. Na ostrym zakręcie gość mnie wyprzedza – puszczam go bez problemów – „z Bogiem” i jadę dalej swoje. Gość dojeżdża do poprzedzającego mnie kolejnego zawodnika i z braku miejsca zalicza glebę – nie wiem po co takie szarże są potrzebne w takich miejscach ?
Na kolejnym zjeździ padam ofiarą nie znajomości trasy – lecę za gościem trzymając się około 15-20 m za nim i nie wyrabiam się w zakręcie (zbyt późne hamowanie na luźnej nawierzchni) i celuję pomiędzy dwa drzewa lądując w krzakach. Ale rowerek podbija i wyrywam siodełko z jarzma , wracam na trasę i kończę zjazd trzymając siodełko w udach. Ale spokojnie to tylko trening ;) więc naprawiam skręcam i jadę dalej.
Dobrze mi się kręci pod górę i na zjazdach nie atakuję za bardzo bo chciałem wrócić do domu w całości he he i tak do około 30 km jest fun . Potem zaczynam odczuwać już uroki wyścigu i noga nie podaje już pod górę tak ja wcześniej odpuszczam kilka podjazdów i podchodzę jak już czuję że zbyt przypalam nogi – kontroluję sytuację he he ;) – miałem się nie zajechać.
Po ostatnim bufecie około 5km do mety jadę z 2 gościami – dochodzimy kolejnych dwóch zawodników i Ci z którymi jechałem zaatakowali, ja nie wiedząc ile dokładnie do końca ani czy jeszcze nie czekają nas jakieś niespodzianki sobie dopuściłem. Odjechali na jakieś 50m i w takiej odległości mniej więcej jechaliśmy za nimi. Na jednym z ostatnich zjazdów dojechał nas jeszcze ktoś i tak w 4 osoby (być może był ktoś jeszcze) zbliżaliśmy się do mety. Jak już wiedziałem gdzie jestem bo zobaczyłem geopark zdecydowałem się na długi finisz 500m przed metą na zjeździe przyatakowałem i ostatni podjazd pod geopark poszedłem w trupa . Ze stravy wynika że to był najlepszy finisz tego dnia . Będzie filmik. Generalnie fajnie się jechało – ale żeby zrobić wynik trzeba zapoznać się z trasą bo pułapki czyhają wszędzie. No jeszcze taki rekordzik zanotował GPS – prędkość max 64,1 km/h
Ale się rozpisałem he he
Wyniki
MTB Cross Maraton Kielce 26.06 | m.kat | m.open |
Piotr Małek (FAN) | 14 | 32 |
Jan Skorek (FAN) | 27 | 55 |
Justyna Małek (FAN) | 1 | 4 |
ŻTC Bike Race Dębe Wielkie 26.06 | m.kat | m.open |
Kinga Zgorzelska (Super Prestige) | 1 | |
Adam Skolimowski (Super Prestige) | 2 | |
Paweł Szulim (Super Prestige) | 5 | |
Maciej Szulim (Super Prestige) | 7 | |
Adam Grabek (Fit Race) | 9 | |
EuCO Susz Triathlon 25.06 | m.kat | m.open |
Łukasz Danielak | 11 | 58 |
Polandbike Góra Kalwaria 19.06 | m.kat | m.open |
Piotr Małek (max) | 17 | 33 |
Szymon Cygan (max) | 19 | 39 |
Justyna Małek (max) | 3 | 11 |
Paweł Kołodziejek (mini) | 9 | 19 |
Piotr Wrona (mini) | 62 | 272 |
Bartłomiej Gabryś (mini) | 155 | 344 |
Filip Małek (fan) | 30 | 77 |
Barbara Cygan (fan) | 12 | 35 |
Antek Kurman (cross) | 1 | |
Ustawka XC o Złote Kalesony (Mała Liga XC) Otwock 19.06 | m.kat | m.open |
Robert Rosochacki | 2 | 13 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz