Dobra, dziecko śpi, ojciec śpi, wreszcie mam dostęp do Internetu i nie jestem w rozjazdach, mogę coś skrobnąć. Skrobię tę relację dwa tygodnie po zawodach więc pewnie wiele rzeczy, o których chciałam napisać, już mi umknęło.
(fot. Karol Wołczyk)
![](http://st15.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58265,59610,orig.jpg)
Wstęp w postaci porannego wstawania i dojazdu pominę bo to już trochę trąci rutyną....
W Zagnańsku w każdym razie jestem grubo przed czasem więc po ogarnięciu roweru i siebie mam mnóstwo czasu na nicnierobienie. Oczywiście w nicnierobieiniu zawiera się rozgrzewka ;) oraz objazd ruin huty w Samsonowie, gdzie mieści się miasteczko startowe. Upał jest niemiłosierny więc generalnie staram się chować po krzakach.
W Zagnańsku w każdym razie jestem grubo przed czasem więc po ogarnięciu roweru i siebie mam mnóstwo czasu na nicnierobienie. Oczywiście w nicnierobieiniu zawiera się rozgrzewka ;) oraz objazd ruin huty w Samsonowie, gdzie mieści się miasteczko startowe. Upał jest niemiłosierny więc generalnie staram się chować po krzakach.
Ja mam tylko słabe zdjęcie z telefonu tego obiektu więc dla podniesienia uroku wrzucam najbardziej klimatyczne jego zdjęcie jakie udało mi się znaleźć w necie (no to co, że zimowe?, źródło zdjęcia: http://jakiecudne.pl/zdjecie/samsonow-ruiny-huty/)
![](http://jakiecudne.pl/wp-content/uploads/2013/02/samsonow-ruiny-huty.jpg)
Po starcie dość szybko trasa prowadzi w teren. Wczoraj ponoć dość mocno tu lało i to odbiło się na trasie. Znowu jest mnóstwo błota. Organizator nawet zmienił z tego powodu trasę dystansu Master - zamiast poprowadzić jedną, długą pętlę, zrobił dwie - Masterzy po prostu jadą po trasie Fan i sumarycznie mają mniej km niż pierwotnie planowano. Niestety, błoto jest obecne prawie od samego początku i po pół godzinie jazdy zaczynam gderać pod nosem. Zastanawiam się, czy mam ochotę na powtórkę z Łącznej, ale na razie jeszcze się turlam. Postanawiam, że jeśli błoto nie skończy się w ciągu 20 minut to schodzę z trasy.
Tu jeszcze nic nie zapowiada półgodzinnego błota (fot. Paweł Pabich)
![](http://st11.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58261,59602,orig.jpg)
![](http://st12.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58262,59604,orig.jpg)
Tymczasem doganiają mnie dwie kobietki, które jadą z wyraźnie dobrym nastawieniem psychicznym i przerzucają się żarcikami na temat techniki jazdy. Jedna trochę zostaje z tyłu. No to się podpytuję, czy zna tę trasę. Otóż "trochę". I niedługo błoto się skończy i wyjedziemy na szuter, który będzie nam towarzyszył przez kolejne 10 km. To mi poprawia trochę nastrój. Jadę dalej razem z Myszą, rozmawiamy i faktycznie w niedługim czasie wyjeżdżamy na szuter. Przez chwilę jeszcze jedziemy razem ale mój instynkt ścigania jest silniejszy od instynktu towarzyskiego więc daję w łydkę i szybko zostawiam ją z tyłu.
Jest szuter, jest dobrze (fot. Paweł Pabich)
![](http://st13.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58263,59606,orig.jpg)
No i wreszcie trasa jaką lubię. Mało błota, dużo szutru, trochę lasu, mało elementów technicznych, niezbyt strome, długie podjazdy. Trasa podobna do Mazovii w Skarżysku AD 2011. Jedzie mi się świetnie a poza tym postanawiam to potraktować bardziej rekreacyjnie niż wyścigowo - być może z tego powodu udaje mi się dobrze rozłożyć siły. W tym odcinku stały element w postaci odcięcia prądu w połowie trasy nie pojawia się.
Prosimy nie fotografować ;) (fot. Paweł Pabich)
![](http://st14.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58264,59608,orig.jpg)
Dochodzę do wniosku jednak, że jestem góralem nizinnym - zdecydowanie. MTB Cross Maraton ma cudowne trasy ale dla mnie zbyt masakrujące (ta dzisiejsza, jedyna, nie dała mi tak mocno w kość, jak na razie). Ich głównym elementem masakrującym jest - tadaaa... - błoto. Chyba w przyszłym roku wrócę na Mazovię.
W każdym razie dojeżdżam na metę zadowolona, Garmin pokazuje poniżej 3h a zakładałam, że będzie koło 4h.
Cyklon jest Cyklon! (fot. Paweł Kowalik)
![](http://st16.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58266,59612,orig.jpg)
Cyklon jest Cyklon! (fot. Paweł Kowalik)
![](http://st16.static.bikestats.pl/userimages,20150321,58266,59612,orig.jpg)
Ostatecznie czas oficjalny to 3:00:09, miejsce 6/7 w kategorii, 15/21 open.
W generalce 5/8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz